Otyłość gynoidalna (pośladkowo-udowa) – przyczyny, objawy, kryteria diagnozy
Otyłość gynoidalna, nazywana również pośladkowo-udową, charakteryzuje się odkładaniem tkanki tłuszczowej głównie w okolicach bioder, pośladków i ud. Choć bywa uznawana za mniej groźną niż otyłość brzuszna, wcale nie jest wolna od konsekwencji zdrowotnych. Sylwetka gynoidalna bywa również przyczyną kompleksów. Dlatego też wielu pacjentów szuka skutecznych sposobów na pozbycie się nadmiaru tkanki tłuszczowej z tych partii ciała. Jak walczyć z tym typem otyłości i jej zapobiegać? Wyjaśniamy w artykule.

Spis treści
Jak rozpoznać otyłość gynoidalną? Charakterystyka i objawy
Otyłość pośladkowo-udowa, czyli tzw. gynoidalna, to typ sylwetki, w którym tkanka tłuszczowa odkłada się głównie w dolnych partiach ciała, czyli na biodrach, udach i pośladkach. Zaokrąglone biodra kontrastują z talią, tworząc charakterystyczny kształt przypominający gruszkę. Taki rozkład tłuszczu jest typowy przede wszystkim dla kobiet, u których wpływ hormonów sprzyja gromadzeniu zapasów właśnie w tej części ciała.
Do oceny rozmieszczenia tkanki tłuszczowej stosuje się wskaźnik WHR (waist-hip ratio), czyli stosunek obwodu talii do obwodu bioder. U kobiet wynik poniżej 0,85, a u mężczyzn poniżej 0,9 świadczy o typie gynoidalnym. Warto jednak pamiętać, że interpretacja tego wskaźnika ma sens tylko wtedy, gdy BMI przekracza 25 – w przeciwnym razie wyniki mogą być mylące.
Najczęstsze przyczyny otyłości gynoidalnej
Do rozwoju otyłości pośladkowo-udowej przyczyniają się m.in.:
- płeć – jak już wspomniano, u kobiet znacznie częściej występuje sylwetka o typie „gruszki”. Wynika to m.in. z wpływu estrogenu, który sprzyja odkładaniu się tkanki tłuszczowej w dolnych partiach ciała. Okresy dużych zmian hormonalnych, takie jak ciąża czy menopauza, mogą dodatkowo nasilać ten typ otyłości;
- zaburzenia hormonalne – nie tylko estrogen, ale także inne nieprawidłowości endokrynologiczne (np. niedoczynność tarczycy) wpływają na tempo metabolizmu i sposób gromadzenia tłuszczu;
- predyspozycje genetyczne – badania wskazują, że niektóre geny odpowiadają za większą skłonność do magazynowania tłuszczu w określonych rejonach ciała. Predyspozycje rodzinne mogą więc sprawiać, że otyłość gynoidalna ujawnia się szybciej i jest bardziej zaznaczona;
- styl życia i dieta – brak aktywności fizycznej, siedzący tryb życia i jadłospis bogaty w cukry proste, produkty wysokoprzetworzone i tłuszcze nasycone wpływają na rozwój wszelkich rodzajów otyłości.
Jak sobie radzić z otyłością gynoidalną? Leczenie i profilaktyka
Leczenie otyłości gynoidalnej wymaga kompleksowego i wielotorowego podejścia. W praktyce oznacza to, że nie istnieje jedno uniwersalne rozwiązanie, które sprawdzi się u wszystkich. Z tego powodu, problem najlepiej konsultować z lekarzem, który dostosuje terapię na podstawie indywidualnych potrzeb pacjenta.
W walce z otyłością pośladkowo-udową znaczenie mają:
- dieta – podstawą jest dobranie zdrowego sposobu odżywiania dopasowanego do potrzeb i możliwości danej osoby. Dobrze sprawdzają się m.in. dieta śródziemnomorska, wysokobiałkowa czy roślinna. Ważne, by nie szukać „diety cud”, ale stopniowo wprowadzać zmiany, które są realne do utrzymania na co dzień. Już drobne modyfikacje mogą poprawić poziom energii, regulować glikemię czy ułatwiać kontrolę masy ciała. O pomoc w przygotowaniu jadłospisu, warto poprosić dietetyka;
- aktywność fizyczna – regularny ruch poprawia wydolność serca, ułatwia zasypianie, wzmacnia mięśnie i stawy oraz korzystnie wpływa na nastrój. W przypadku otyłości gynoidalnej szczególnie polecane są ćwiczenia wzmacniające nogi i pośladki, ale także treningi aerobowe i interwałowe, które wspierają redukcję tkanki tłuszczowej;
- farmakoterapia i leczenie otyłości psychoterapią – w niektórych przypadkach pomocne są leki zmniejszające łaknienie, przyspieszające uczucie sytości czy ograniczające wchłanianie tłuszczów. Jeśli podłożem otyłości są zaburzenia hormonalne, konieczna może być konsultacja endokrynologiczna. Równie ważne jest wsparcie psychologa, które ułatwia wytrwanie w zmianach stylu życia;
- chirurgiczne leczenie otyłości – wskazane przy cięższych postaciach, gdy inne metody nie przynoszą efektów. Zabiegi zmieniają sposób funkcjonowania przewodu pokarmowego, zmniejszając ilość przyswajanych kalorii i pomagając w trwałej redukcji masy ciała. O tym, czy dany pacjent może zostać zakwalifikowany do operacji, decyduje bariatra;
- profilaktyka i kontrola – regularne badania, troska o prawidłową gospodarkę hormonalną oraz szybka reakcja przy pierwszych objawach problemów z masą ciała są szczególnie istotne u osób obciążonych genetycznie.
Otyłość gynoidalna – najczęstsze powikłania
Choć otyłość gynoidalna bywa określana jako „łagodniejsza” od brzusznej, nie oznacza to, że jest wolna od zagrożeń zdrowotnych. Nadmiar tkanki tłuszczowej w obrębie ud, bioder i pośladków odkłada się głównie podskórnie, a nie wokół narządów wewnętrznych – i to właśnie dlatego ryzyko poważnych chorób metabolicznych czy sercowo-naczyniowych jest w tym przypadku na ogół niższe niż przy otyłości trzewnej. Jednak wciąż nie można jej bagatelizować.
Rola otyłości gynoidalnej w rozwoju powikłań zdrowotnych nie jest do końca jednoznaczna. Część badań wskazuje, że nadmiar tkanki tłuszczowej w obrębie ud i pośladków również może wiązać się z większym obciążeniem dla układu sercowo-naczyniowego i przyspieszać rozwój niektórych chorób przewlekłych, czy nowotworów (np. piersi lub jajnika).
Inne prace sugerują jednak, że rozkład tłuszczu w dolnych partiach ciała ma wręcz ochronny charakter. Niektóre analizy wskazują, że niska masa tłuszczowa w okolicy pośladkowo-udowej (a nie jej nadmiar) może paradoksalnie przyczyniać się do rozwoju zespołu metabolicznego i chorób serca.
Oznacza to, że nie sam tłuszcz w „dolnych partiach ciała” jest problemem, ale jego proporcja względem tkanki tłuszczowej trzewnej. Innymi słowy, przewaga tłuszczu brzusznego jest dla zdrowia znacznie groźniejsza niż rozbudowane uda czy biodra. Z drugiej strony jednak, przy znacznej otyłości gynoidalnej mogą pojawiać się dodatkowe obciążenia: zwiększa się ryzyko zwyrodnień stawów biodrowych i kolanowych, problemy z kręgosłupem czy zaburzenia krążenia w kończynach dolnych.
Otyłość gynoidalna wiąże się z realnymi zagrożeniami dla zdrowia. Dlatego warto traktować ją jako sygnał do wdrożenia działań profilaktycznych – kontroli masy ciała, aktywności fizycznej i regularnych badań.





